I stało się! Nie wiem, kiedy ale 2022 rok minął. Zostało dosłownie kilka dni do Sylwestra i powitania Nowego Roku. Ten czas skłania nas do refleksji i podsumowań. Podsumujmy więc 2022 rok tak branżowo, co się działo, jeżeli chodzi o podatki. Chciałabym powiedzieć — przeżyjmy to jeszcze raz, ale chyba nie jest to dobry pomysł 😉
Zapraszam Cię na artykuł, który przygotowała dla nas Anna Małecka, wieloletni praktyk rachunkowości.
Nerwowy początek
Z obserwacji ostatnich lat początek nowego roku to zawsze okres zmian w podatkach, nowości, poprawek i chęci ustawodawcy do ułatwienia nam, księgowym, życia. Tak też było tym razem. Z początkiem 2022 roku weszła w życie duża reforma podatku dochodowego, potocznie zwana Polskim Ładem.
Reforma, której głównym celem było obniżenie obciążeń podatkowych Polaków. Reforma duża i jak się szybko okazało mocno niedopracowana. Już w pierwszym tygodniu nowego roku okazało się, że wyliczone w nowy sposób zaliczki na podatek dochodowy, są wyższe od tych pobranych w poprzednim roku, co finalnie wpłynęło na zmniejszenie kwoty wynagrodzenia netto pracownika.
Już 07.01.2022 roku zostało wydane rozporządzenie, które ponownie zmieniło zasady pobierania zaliczek na podatek dochodowy przez płatników. I może jakoś by to przeszło bez większego rozgłosu, gdyby nie to, że 07.01. to był piątek, a zaliczki w sposób zgodny z rozporządzeniem należało pobierać od 08.01.
Tak więc pracownicy działów kadr mieli ręce pełne roboty, o ile nie zdążyli wypłacić wynagrodzeń na 10. Zwłaszcza że wydane rozporządzenie zobowiązywało ich do obliczania zaliczki na podatek dochodowy 2x, pierwszy według przepisów obowiązujących do końca 2021 roku a drugi raz według nowych zasad. Finalnie pracownikowi potrącano niższą z tych dwóch.
Nadmienię jeszcze, że wielu ekspertów zastanawiało się, czy w ogóle należy stosować przepisy rozporządzenia. W Polsce przepisy ustawy mogą być zmienione osobną ustawą zmieniającą lub przepisami zawartymi w innej ustawie. W tej sytuacji wydane rozporządzenie wydawało się być aktem prawnym niewystarczającym do zmiany przepisów, wprowadzonym bez żadnego vacatio legis umożliwiającego na przygotowanie się do zmian.
Rok rozpoczął się więc nerwowo, zarówno dla pracowników, jak i dla przedsiębiorców, których również dotknęły zmiany w przepisach, a najistotniejsza z nich zmieniła zasady naliczania podstawy składki na ubezpieczenie zdrowotne i sposób jej odliczania od podatku.
Zaskakująca połowa
Kontrowersje wokół Polskiego Ładu nie ustawały. Pogarszająca się sytuacja gospodarcza, rosnąca inflacja i stopy procentowe zaostrzają nastroje. Dodatkowo dość szybko okazało się, że Polski Ład zmniejsza obciążenia podatkowe tylko nielicznych grup społecznych. Obietnice rządzących minęły się z rzeczywistością.
Co prawda stworzono projekt ustawy, który miał naprawić istniejące przepisy, jednak jakoś nie dowierzałam, że wejdzie on w życie jeszcze w 2022 roku. Może i jestem starej daty, ale uczono mnie, że podatek dochodowy rozliczany jest w cyklach rocznych i tak też należy spodziewać się zmian w dotyczących go przepisach.
Ze zdziwieniem obserwowałam rozwijającą się sytuację – 09.06 została podpisana ustawa zmieniająca Polski Ład, 15.06. opublikowana, a już od 01.07.2022 roku weszła w życie. Tempo wprowadzania nowych regulacji jest zawrotne. Dopiero co przyswoiliśmy przepisy Polskiego Ładu, a już zafundowano nam jego zmianę. A zmian było sporo i to istotnych.
Zlikwidowano mechanizm rolowania się zaliczek wprowadzony rozporządzeniem, a następnie przeniesiony bezpośrednio do ustawy, obniżono stawkę podatku z 17% do 12%, ponownie umożliwiono odliczenie składki na ubezpieczenie zdrowotne (ale tylko częściowo), a co więcej umożliwiono przedsiębiorcom zmianę formy opodatkowania w trakcie roku. Zamieszanie związane z Polskim Ładem 2.0. można porównać do tego, które wywołał Polski Ład 1.0. Księgowi, zamiast na wakacjach musieli skupić na zmianach w przepisach :/
Niecierpliwe oczekiwanie
I tak po wakacyjnej przerwie, a więc kilku miesiącach względnego spokoju, ustawodawca wrócił do swoich obowiązków i pracuje nad kolejnymi zmianami w przepisach. W międzyczasie część zmian, które miały obowiązywać jeszcze w 2022 roku, przesunięto, tak jak to miało miejsce w przypadku obowiązku wprowadzenia kas fiskalnych dla samoobsługowych myjni samochodowych, ale także np. podatku minimalnego. W ramach Nowego ładu 3.0, bo tak nazwano tą nowelizację usunięto z ustawy o CIT zapisy dotyczące ukrytej dywidendy.
Od września jednak pełną parą ruszyły prace nad jeszcze jedną, ważną nowelizacją, która miała wejść w życie od 01.01.2023 roku, a jest to pakiet zmian zwany Slim VAT 3.
Prace się jednak przedłużają i dopiero w listopadzie były przeprowadzone konsultacje społeczne i zapowiedziane zmiany w projekcie. W ostatnim tygodniu listopada pojawił się zaktualizowany projekt nowelizacji na stronie Sejmu i… okazało się, że Slim VAT jednak zacznie obowiązywać od 01.04.2023 roku. Tak więc chociaż końcówka roku będzie spokojna. 😊
Podsumowanie
Co prawda już aktywnie nie pracuję jako księgowa, jednak w dalszym ciągu uważnie obserwuję, co się dzieje w tym środowisku. Ten rok był wyjątkowy. Wyjątkowo szybki i trudny dla pracowników działów księgowych i HR. Tempo zmian, niejasność przepisów, pogarszająca się sytuacja gospodarcza powodują, że z niepokojem spoglądamy w przyszłość.
W związku z tym, w nadchodzącym Nowym Roku chciałabym Ci życzyć wolniejszego tempa, jasnych i klarownych przepisów podatkowych i niskich podatków 😉